Sunday, December 9, 2007

Jestem sobie nie od dziś...

We wtorek (11 grudnia) przed Sądem Okręgowym w Koszalinie odbyła się rozprawa w sprawie rzekomego naruszenia praw autorskich do postaci Misia Uszatka. Sąd stanie przed ciekawym w mojej opinii zagadnieniem. Komu przysługuja prawa autorskie do postaci Misia Uszatka: twórcy postaci? twórcy postaci i twórcy fabuły, a może producentowi bajki? Będę z uwagą śledził tę sprawę, bo w grę oprócz samego prostego raczej pytania, czy postaci z bajek podlegają ochronie prawno-autorskiej, wchodzą zagadnienia z zakresu zobowiązań a nawet prawa pracy. Niemniej jednak sprawa rodzi refleksje związane z ogólną naturą praw autorskich i aktualnie obowiązującego czasu czasu ich trwania. Czy 70 letnia eksploatacja i czerpanie korzyści spadkobierców autora z jego twórczości to nie lekka przesada porównując to chociażby do czasu trwania ochrony patentowej? Informacje o sprawie tu i tu.